U mnie dosłownie nic nie pomogło. Nic a nic. Próbowałem wszystkiego (w granicach rozsądku), a i tak muchy cały czas są. Lampy jako tako dawały efekty, ale z drugiej strony dość spory koszt, awaryjność, energia, ciężko u mnie o dobre połączenie z gniazdkiem (stare budownictwo).
co do sztuki nigdy się nie pozbędziesz, ale można znacznie ograniczyć ilość much, jak używałeś oprysku to trzeba patrzeć na substancję aktywną, bo jak cały czas używa się tej samej substancji to się uodparniają, u siebie stosuję 3 różne na zmianę i zawsze działa,