Problemy z dzikami
#1
Napisano 08 listopad 2011 - 00:00
#2
Napisano 08 listopad 2011 - 20:34
#3
Napisano 11 listopad 2011 - 13:09
Swego czasu pamiętam jak przyjechali oglądać zniszczenia w kukurydzy, to jaśnie panom nie chciało się z samochodu wysiadać tylko objechali z każdej ze stron pole wjeżdżając tym samym w inne zboża. Tacy są na tym świecie myśliwi. Natomiast to nie oznacza, że są też tacy, którzy postępują sprawiedliwie:)
#4
Napisano 21 listopad 2011 - 15:56
#5
Napisano 29 listopad 2011 - 22:48
Ten temat pierwszy wpadł mi w oczy. Mam sposób na dziki jeśli chodzi o łąki, mianowicie mąż raz w roku wywozi na nie cienko obornik. U nas się sprawdziło dziki nie ryja a trawa jest też i ładniejsza.Polecam
Słyszałam też o wysypaniu ludzkich włosów na początku ścieżki dzików -ale od razu mówię że nie praktykowałam ,nie wiem czy działa :/
#6
Napisano 04 grudzień 2011 - 19:53
#7
Napisano 21 grudzień 2011 - 19:58
#8
Napisano 29 grudzień 2011 - 12:43
#9
Napisano 29 grudzień 2011 - 20:14
#10
Napisano 29 grudzień 2011 - 21:46
#11
Napisano 30 grudzień 2011 - 13:06
#12
Napisano 31 grudzień 2011 - 13:45
#13
Napisano 31 grudzień 2011 - 15:43
Słyszałem o tym żeby sznurki ogradzające uprawy w olejem napędowym maczać.Sam osobiście nie próbowałem,ale podobno działa:D
#14
Napisano 15 styczeń 2013 - 15:03
Warto przed uprawą na terenach gdzie wcześniej dochodziło do szkody wysłać pismo do koła łowieckiego o zamiarze takiej oprawy proponując aby zabezpieczyli ją przed szkodami. Brak takiego pisma jest bardzo często podstawą do postawienia zarzutu koła łowieckiego, trudnego do odparcia przez rolnika, że rolnikowi chodziło o odszkodowanie a nie o uprawę. Często jest to podstawą do odrzucenia pozwu rolnika przez Sąd, jeżeli już wcześniej takie szkody się zdarzały, nawet gdy nie było pobierane odszkodowanie.
Jeżeli szkoda już się wydarzyła to w nieprzekraczalnym terminie 3 dni od stwierdzenia szkody (z wyjątkiem sadów gdzie jest 14 dni od powstania) trzeba o tej szkodzie zawiadomić na piśmie osobę upoważnioną przez koło łowieckie do przyjmowania zgłoszeń (adres w gminie).
Koło łowieckie ma 7 dni od zgłoszenia na wykonanie oględzin, o których zawiadamia zgłaszającego. Można zażądać obecności przedstawiciela izby rolniczej (koło łowieckie też ma takie prawo).
Końcowe oszacowanie wykonuje się najpóźniej przeddzień zbioru roślin z pola, o którym to zbiorze trzeba zawiadomić osobę upoważnioną przez koło łowieckie do przyjmowania zgłoszeń na co najmniej na 7 dni przed zbiorem (też można zażądać przedstawiciela izby rolniczej).
Płony z obszaru uszkodzenia należy usunąć o ile są dojrzałe. Mogą się wtedy nie zgodzić na dalsze szacowanie podwyższające straty, chyba że siła wyższa uniemożliwiła, ale z tym zawsze problem.
Jeżeli protokół jest podpisany bez uwag to oznacza zgodę na odszkodowanie. Jeżeli jest rozbieżność co do zakresu szkody lub wysokości odszkodowania to należy to zamieścić w protokole i podpisać z uwagami. Jeżeli sporządzający nie chce uwag w nim zamieścić to takiego protokołu podpisywać nie należy.
Dobrze jest sporządzić dokumentację fotograficzną i aby na części tych zdjęć byli widoczni członkowie komisji na tle zniszczeń. Nie jest to obowiązkowe, ale przydatne gdy do porozumienia nie dojdzie i sprawa trafi do sądu. Można też zaprosić na zniszczoną plantację świadków, sołtysa którzy mogą w sądzie opisać zniszczenia.
Wypłata odszkodowania powinna być w ciągu 30 dni po sporządzeniu protokołu ostatecznego (lub ponownego) szacowania szkody.
Organem mediacyjnym co do wysokości lub zakresu szkody, o ile nie doszło do porozumienia, jest urząd gminy na terenie którego powstała szkoda łowiecka. Zasady sporządzania protokołu jak wyżej.
Jeżeli mediacja urzędu gminy nie pomoże to do sądu pozew o zapłatę. Jeżeli wartość sporu nie przekracza 10 000 PLN to składasz na urzędowym formularzu bip.ms.gov.pl/Data/Files/_pu ... orm1_p.rtf, jeżeli przekracza to sam piszesz pozew lub zlecasz adwokatowi albo radcy prawnemu.
W przypadku szkód spowodowanych przez zwierzęta objęte ochroną gatunkową (żubry, wilki, rysie, łosie, niedźwiedzie i bobry) zgłoszenia szkód należy dokonać w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Tutaj niema żadnych przepisów i terminów, a uzyskanie odszkodowania to prawdziwa droga przez mękę. O odszkodowanie za szkody spowodowane przez dzikie gęsi, żurawie, lisy, zające, kormorany i wydry należy pisać "na Berdyczów".
P.s.
Jak komuś będzie potrzebny wzór jakiegoś pisma w sprawie szkód łowieckich to coś przygotuję.
#15
Napisano 15 styczeń 2013 - 17:36
#16
Napisano 16 styczeń 2013 - 09:22
Gadałem też ze znajomym myśliwym i podobno dzik jest w ciągu 24h przemierzyć 20-40 km :0
#17
Napisano 16 styczeń 2013 - 11:39
#18
Napisano 17 styczeń 2013 - 15:43
Owszem może ,ale zazwyczaj tego nie robi zazwyczaj siedzi gdzieś w krzakach czy lesie blisko pól uprawnych by mieć co jeść. Mi pola na szczęscie też żadna zwierzyna nie rusza. O te odszkodowanie to nie wiem czy jest po co się starać bo z pewnością to będą grosze i tylko dużo formalności i zachodu.
Z tymi odszkodowaniami to powiem Ci, że różnie bywa. W zeszłym roku byłem na targach łowieckich, gadałem z wieloma myśliwymi i wiele kół traci po kilkadziesiąt lub nawet kilkaset tysięcy zł rocznie...trzeba tylko umieć walczyć o swoje.
#19
Napisano 17 styczeń 2013 - 17:16
#20
Napisano 17 styczeń 2013 - 17:34
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych